Jak wykończyć łazienkę bez płytek w 2025 roku
Czy można urządzić łazienkę marzeń bez ani jednej płytki ceramicznej? Wielu puka się w czoło na samą myśl, bo przecież kafelki to od lat synonim łazienkowej odporności na wilgoć, a zagadnienie Jak wykończyć łazienkę bez płytek bywa wciąż traktowane jako odważna fanaberia. Tymczasem, istnieją sprawdzone, estetyczne i równie funkcjonalne alternatywy, które pozwalają stworzyć przestrzeń łazienkową odporną na trudne warunki bez użycia tradycyjnych kafelków.

Alternatywy dla płytek – porównanie kluczowych parametrów
Materiał | Orientacyjny koszt materiału (PLN/m²) | Trwałość | Skomplikowanie montażu | Odporność na wodę (strefy) | Przybliżony czas schnięcia/gotowości (podane minimum) |
---|---|---|---|---|---|
Wodoodporna farba | 40 - 150 | Średnia (wymaga odświeżenia) | Niskie do średniego (gruntowanie, 2-3 warstwy) | Splash (do strefy umywalki, WC, poza strefą prysznica/wanny bez dodatkowego zabezpieczenia) | 24 godziny |
Mikrocement | 200 - 500 (plus podkład/lakier) | Wysoka | Wysokie (wymaga precyzji i doświadczenia) | Pełna (przy odpowiednim zabezpieczeniu) | 7 dni (częściowe utwardzenie) |
Drewno (egzotyczne/termo) | 250 - 800+ | Wysoka (wymaga regularnej konserwacji) | Średnie do wysokiego (specjalne kleje, systemy, obróbka) | Pełna (przy odpowiednim gatunku i konserwacji, zwłaszcza w strefach bezpośredniego kontaktu) | Zależne od sposobu montażu i wykończenia (klej do 7 dni, olejowanie co 6-12 msc) |
Tynki dekoracyjne/strukturalne (specjalistyczne) | 100 - 300+ | Średnia do wysoka (zależnie od typu i zabezpieczenia) | Średnie do wysokiego (wymaga umiejętności) | Splash (wymaga hydrofobizacji/lakierowania) | 48-168 godzin (zależnie od systemu) |
Panele winylowe (LVT) | 60 - 150 | Wysoka | Niskie (klik/klej, na wyrównane podłoże) | Pełna (przy szczelnych połączeniach, na podłodze i ścianach) | Bezpośrednio po montażu |
Analizując powyższe dane, łatwo zauważyć, że każda z opcji wykończenia łazienki bez płytek ma swoje specyficzne mocne i słabe strony. Decyzja, co wybrać, często sprowadza się do kompromisu między budżetem, oczekiwaną trwałością, akceptowalnym poziomem skomplikowania prac oraz oczywiście wymarzonym efektem wizualnym. Zapomnijmy więc na chwilę o konwenansach i przyjrzyjmy się bliżej tym intrygującym możliwościom.
Wodoodporne farby do łazienki – Prosty i tani sposób
Ach, farba w łazience! To często pierwsza myśl, kiedy pada hasło remont bez kucia płytek. Czyż to nie kuszące, pominąć całą tę pyłową epopeję i po prostu chwycić za wałek? W rzeczy samej, malowanie ścian łazienkowych to nie tylko najprostsza, ale zazwyczaj i najtańsza metoda na odmianę wnętrza, eliminująca potrzebę użycia kafelków.
Rynek oferuje specjalistyczne farby dedykowane właśnie do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności. Kluczowe są te z oznaczeniem "wodoodporne", "hydrofobowe" lub "do łazienki". Podstawowy podział, jaki tu znajdziemy, to farby lateksowe i ceramiczne, choć spotkamy też akrylowe o odpowiednich właściwościach.
Farby lateksowe z wyższą zawartością żywic akrylowych charakteryzują się dobrą odpornością na wilgoć i szorowanie. Są stosunkowo niedrogie, ich cena zaczyna się już od około 40-60 PLN za litr, co zazwyczaj wystarcza na dwuwarstwowe pokrycie około 8-10 m² ściany. Doskonale kryją, łatwo się aplikują i co ważne, są paroprzepuszczalne, pozwalając ścianom "oddychać".
Farby ceramiczne, często wzbogacone mikrokuleczkami ceramicznymi lub silikonowymi, tworzą na powierzchni wyjątkowo twardą, gładką powłokę. Choć bywają droższe (100-150 PLN/litr), są znacznie bardziej wytrzymałe na uszkodzenia mechaniczne i intensywne czyszczenie. Plamy, nawet trudne do usunięcia kosmetyki, schodzą z nich z niezwykłą łatwością, niemal jak kamień w wodę.
Niezależnie od typu, dobierając farbę, szukajmy tych z dodatkami biobójczymi lub przeciwgrzybicznymi. W środowisku łazienkowym, gdzie wilgoć i ciepło tworzą idealne warunki, taka ochrona jest na wagę złota i pomaga uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek w postaci pleśni.
Pomalowane powierzchnie ścian mogą mieć różne wykończenie: od głęboko matowego, przez satynowe, aż po pełny połysk. Matowe dobrze maskują nierówności podłoża, ale są trudniejsze w czyszczeniu intensywnym szorowaniem; z połyskiem jest odwrotnie. Wykończenie satynowe to często złoty środek – gładkie na tyle, by było łatwo zmywalne, ale nie odbijające światła w sposób podkreślający każdą wadę.
Wybierając kolor, pamiętajcie o warunkach oświetleniowych w łazience, zwłaszcza tej bez okna. Farba na ścianie w sztucznym świetle, często o niższej temperaturze barwowej niż światło dzienne, może wyglądać znacznie inaczej, zwykle ciemniej lub o nieco zmienionym odcieniu, niż na próbniku w sklepie.
Diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach, a w przypadku malowania łazienki, kluczem jest perfekcyjne przygotowanie podłoża. Ściany muszą być idealnie czyste, suche, gładkie i zagruntowane. Użycie dedykowanego gruntu, często z barierą przeciwwilgociową, to absolutna podstawa, bez której nawet najlepsza farba nie spełni swojej roli w tak wymagającym środowisku.
Grunt wyrównuje chłonność podłoża i zwiększa przyczepność farby, zapobiegając jej łuszczeniu się w przyszłości. W starym budownictwie, gdzie mogła występować wilgoć, konieczne może być zastosowanie specjalistycznych gruntów blokujących, zapobiegających przebijaniu starych zacieków czy plam przez nową powłokę.
Strefy mokre, takie jak bezpośrednie sąsiedztwo wanny czy kabiny prysznicowej, to dla malowanych ścian największe wyzwanie. Chociaż farby są wodoodporne, nie są wodoszczelne w takim stopniu jak szkliwo płytki ceramicznej. W tych miejscach rekomendowane jest dodatkowe zabezpieczenie – na przykład transparentny lakier ochronny lub nawet zastosowanie w tej konkretnej strefie alternatywnych rozwiązań, np. paneli szklanych lub laminowanych, co stanowi ciekawe połączenie materiałów w nowoczesnej łazience bez płytek.
Czas schnięcia farby jest kluczowy dla trwałości powłoki. Typowo, farby "na dotyk" suche są po 2-4 godzinach, co pozwala na nałożenie kolejnej warstwy, ale pełną odporność na zmywanie i szorowanie uzyskują dopiero po kilku, a nawet kilkunastu dniach (zwykle 7-14 dni). Nie warto przyspieszać tego procesu przez nadmierne ogrzewanie czy wietrzenie zaraz po malowaniu.
Pamiętam projekt w starej kamienicy, gdzie inwestor absolutnie nie chciał płytek. Postawiliśmy na farby lateksowe premium, ale kluczowe było poprzedzające je gruntowne osuszanie ścian i użycie specjalistycznych środków blokujących sole. Efekt był piękny, jasne, malowane ściany rozświetliły wnętrze, ale wymagało to znacznie więcej pracy w przygotowaniu niż samo malowanie.
Malowana powierzchnia ścian ma też swoje ograniczenia pod względem odporności na uderzenia czy zarysowania – tu płytki ceramiczne czy mikrocement wypadają zdecydowanie lepiej. Jeśli w łazience planowane jest intensywne użytkowanie lub są w niej małe dzieci, malowane ściany mogą szybciej wymagać odświeżenia.
Odświeżanie malowanych ścian jest jednak znacznie mniej inwazyjne niż skuwanie płytek. Zazwyczaj wystarczy lekkie przetarcie papierem ściernym, uzupełnienie ubytków i ponowne malowanie jednej czy dwóch warstw. To czyni farby niezwykle praktycznym rozwiązaniem dla osób, które lubią częste zmiany w aranżacji wnętrz.
Podsumowując, wodoodporna farba to świetny sposób na stworzenie oryginalnej łazienki bez płytek, szczególnie w strefach mniej narażonych na bezpośredni kontakt z wodą. Wymaga starannego przygotowania podłoża i wyboru odpowiedniego produktu, ale oferuje szybkość, stosunkowo niski koszt i szerokie możliwości kolorystyczne.
Stosowanie farb w łazienkach to już nie tylko trend, ale uznana metoda wykończenia. Oczywiście, nie jest to rozwiązanie na ściany wewnątrz kabiny prysznicowej, chyba że zastosujemy systemy hybrydowe z panelami czy szkłem, ale na pozostałych powierzchniach sprawdzają się znakomicie, nadając wnętrzu lekkości i nowoczesnego charakteru.
Wybierając farbę, zawsze warto sprawdzić specyfikację techniczną producenta dotyczącą odporności na wilgoć, ścieranie na mokro (klasa 1-3, gdzie 1 jest najwyższa) oraz zalecanego zastosowania (np. "pomieszczenia wilgotne", "kuchnia i łazienka"). To pozwoli uniknąć rozczarowań i cieszyć się trwałym efektem.
Koszt całkowity pomalowania metra kwadratowego ściany, wliczając grunt i farbę w dwóch warstwach, zazwyczaj zamyka się w przedziale 50-200 PLN, co stanowi ułamek ceny metra kwadratowego dobrych płytek z robocizną. To argument, który przekonuje wielu inwestorów poszukujących oszczędności, nie rezygnując z estetyki i funkcjonalności.
Niektórzy obawiają się, że malowane ściany w łazience będą "nudne" w porównaniu do płytek. Nic bardziej mylnego! Za pomocą farb można tworzyć intrygujące efekty dekoracyjne – od jednolitych, głębokich kolorów, przez malowanie geometrycznych wzorów, aż po stosowanie farb strukturalnych imitujących beton czy trawertyn, które po odpowiednim zabezpieczeniu mogą być stosowane również w łazienkach (choć tu już wchodzimy w strefę droższych, bardziej skomplikowanych systemów tynkarskich).
Pamiętajmy też o suficie – w łazience bezwzględnie należy stosować farby dedykowane do pomieszczeń wilgotnych, nawet jeśli reszta ścian będzie pokryta innym materiałem. Para wodna unosi się do góry i to sufit jest często najbardziej narażony na rozwój pleśni.
Podsumowując, farba do łazienki to nie pójście na łatwiznę, ale świadomy wybór, który przy odpowiednim doborze materiałów i staranności wykonania, daje efekt estetyczny, funkcjonalny i trwały, stanowiąc pełnoprawną alternatywę dla tradycyjnych okładzin, a jednocześnie pozwalając uzyskać efekt łazienki bez kafelków.
Mikrocement w łazience – Trwałość i nowoczesny wygląd
Jeśli marzy się Państwu łazienka niczym z katalogu, minimalistyczna, przestronna, z industrialnym sznytem lub w klimacie surowego loftu, mikrocement powinien znaleźć się na szczycie listy rozważanych opcji na wykończenie ścian i podłóg w łazience bez płytek. Ten materiał to kwintesencja nowoczesności i trwałości, dająca efekt jednolitych, bezspoinowych powierzchni.
Czym właściwie jest mikrocement? To specjalny rodzaj betonu polimerowego, w którym tradycyjne spoiwo cementowe wzbogacone zostało o polimery, głównie w postaci żywic akrylowych lub poliuretanowych. To właśnie te dodatki nadają mu wyjątkowe właściwości, których brakuje zwykłemu betonowi, czyniąc go idealnym do wymagających warunków, jakim jest łazienka.
Historia sięga lat 30. XX wieku i prac nad materiałami polimerowymi, które miały poprawić właściwości budowlane betonu. Współczesne mikrocementy to jednak technologiczny skok w porównaniu do swoich protoplastów, dopracowany do zastosowań dekoracyjnych i ochronnych w miejscach narażonych na wilgoć.
Jedną z kluczowych cech mikrocementu jest jego ekstremalnie niska nasiąkliwość, oscylująca w granicach zaledwie 0,05%, podczas gdy zwykły beton może chłonąć nawet 3-5%. Po zabezpieczeniu odpowiednim lakierem poliuretanowym lub epoksydowym, staje się praktycznie wodoszczelny, co umożliwia jego stosowanie nawet w najbardziej newralgicznych strefach – wewnątrz kabiny prysznicowej czy na obudowie wanny.
Mikrocement charakteryzuje się również bardzo wysoką odpornością na ścieranie i uszkodzenia mechaniczne. To materiał twardy, wytrzymały, zdolny znosić intensywne użytkowanie bez oznak zużycia przez długie lata. Jest też odporny na działanie większości domowych środków chemicznych, choć, jak zawsze, warto unikać silnych kwasów i rozpuszczalników.
Ogromną zaletą jest jego doskonała adhezja, czyli przyczepność do niemal każdego podłoża: betonu, jastrychu, tynków cementowych i gipsowych, płyt kartonowo-gipsowych, a nawet... starych płytek ceramicznych! To czyni go wymarzonym rozwiązaniem przy renowacji, gdzie często można nałożyć nową warstwę bezpośrednio na istniejącą okładzinę, oszczędzając czas i koszty związane z kłopotliwym skuwania kafelków.
Aplikacja mikrocementu odbywa się warstwowo. Na przygotowane i zagruntowane podłoże nanosi się kilka bardzo cienkich warstw – najpierw baza wzmocniona siatką z włókna szklanego (szczególnie na podłogach i podłożach narażonych na pęknięcia), następnie dwie lub trzy warstwy dekoracyjne, które są szlifowane do uzyskania pożądanej gładkości i tekstury. Całość wykańcza się kilkoma warstwami lakieru zabezpieczającego.
Łączna grubość wszystkich warstw mikrocementu wynosi zaledwie 2-3 mm. To istotna cecha, szczególnie przy renowacjach, ponieważ minimalnie podnosi poziom podłogi czy grubość ściany. Szybki czas wiązania (choć pełne utwardzenie lakieru zajmuje kilkanaście dni) pozwala stosunkowo sprawnie przejść przez proces aplikacji.
Efekt wizualny, jaki daje mikrocement, jest oszałamiający. Monolityczne powierzchnie bez spoin – brak fug oznacza łatwość utrzymania czystości i higieny, a także optyczne powiększenie przestrzeni, co jest nieocenione w małych łazienkach. Gładkie płaszczyzny pięknie komponują się z minimalistyczną armaturą i nowoczesnym wyposażeniem.
Choć nazwa sugeruje "beton", mikrocement dostępny jest w szerokiej gamie kolorystycznej – od klasycznych szarości, przez beże, brązy, aż po grafit czy nawet czerń. Możliwość pigmentacji daje projektantom niemal nieograniczone pole do popisu w kreowaniu wyjątkowej łazienki bez płytek.
Tekstura powierzchni może być bardzo zróżnicowana – od gładkiej, niemal szklistej (wymagającej idealnego podłoża i mistrzowskiego zatarcia), po wyraźne rysy i przetarcia, charakterystyczne dla surowego betonu. To pozwala dopasować wykończenie do konkretnego stylu wnętrza.
Koszt wykonania łazienki w mikrocemencie jest zazwyczaj wyższy niż w przypadku farby, a często porównywalny lub przewyższający koszt położenia wysokiej jakości płytek z robocizną. Sam materiał to 200-500+ PLN/m², ale do tego dochodzą grunty, siatki, lakiery i kluczowa w tym wypadku, praca doświadczonego wykonawcy. Całkowity koszt może wynosić od 500 do nawet 1000+ PLN za m², w zależności od stopnia skomplikowania powierzchni i renomy ekipy.
Dlaczego tak drogo, skoro materiału idzie tak mało? Precyzja! Każda warstwa musi być idealnie nałożona, zatarta i oszlifowana, a proces wymaga nie tylko wprawy, ale też artystycznego zmysłu. Dobry fachowiec od mikrocementu to prawdziwy skarb i jego praca jest odpowiednio wyceniana. Wykonanie mikrocementu "na szybko" lub przez kogoś bez doświadczenia grozi rozczarowującym efektem i brakiem trwałości.
Miałem okazję oglądać łazienkę wykonaną mikrocementem przez rzemieślnika z prawdziwego zdarzenia. Powierzchnie były jak jedwab, a efekt wizualny absolutnie spektakularny. Zupełnie inna bajka niż próby wykonane przez osoby bez doświadczenia, gdzie widać każdy błąd zatarcia czy niedoszlifowanie. To inwestycja, która się opłaca tylko, gdy postawimy na jakość wykonania.
Utrzymanie mikrocementu w czystości jest proste ze względu na brak fug. Wystarczy przetarcie wilgotną szmatką z łagodnym detergentem. Ważne, aby nie używać środków ściernych ani agresywnych chemikaliów, które mogłyby uszkodzić powłokę lakierniczą.
Mikrocement jest również materiałem elastycznym, co minimalizuje ryzyko pęknięć, które czasami pojawiają się na tradycyjnych jastrychach czy tynkach, zwłaszcza w przypadku pracy podłoża. Siatka z włókna szklanego w warstwie bazowej dodatkowo stabilizuje powierzchnię.
To rozwiązanie jest idealne dla osób ceniących minimalistyczną estetykę, łatwość utrzymania czystości i poszukujących trwałego, efektownego materiału, który pozwoli stworzyć nowatorską łazienkę bez typowych płytek. Doskonale sprawdza się zarówno na dużych powierzchniach podłóg i ścian, jak i na mniejszych elementach, takich jak blaty pod umywalkę czy półki.
Zanim zdecydują się Państwo na mikrocement, warto poprosić wykonawcę o próbki i obejrzeć zrealizowane projekty. Tekstura i odcień na małej próbce mogą nie oddawać w pełni efektu na dużej powierzchni. To kosztowna decyzja, więc dobrze jest mieć pewność, czego się spodziewać.
Reasumując, mikrocement to inwestycja w trwałość, estetykę i bezspoinową funkcjonalność. Choć wymaga zaangażowania wyższych środków i znalezienia doświadczonego fachowca, efekt końcowy jest jedyny w swoim rodzaju i pozwala na stworzenie luksusowej łazienki bez problemów z fugami, co dla wielu jest ogromnym atutem.
Jego adaptowalność, możliwość nakładania na różne podłoża, w tym istniejące kafelki, oraz szeroki wybór kolorów i tekstur, czynią go jednym z najbardziej wszechstronnych i pożądanych materiałów przy aranżacji nowoczesnych wnętrz, w tym tych najbardziej wymagających pod względem wilgoci. To przyszłość wykończenia, dostępna już dziś.
Drewno w łazience – Naturalnie i przytulnie
Drewno w łazience? Kto by pomyślał, że materiał kojarzony z przytulnością i ciepłem może odnaleźć się w tak wymagającym środowisku, jakim jest pomieszczenie o podwyższonej wilgotności. Jednak dobrze dobrane i odpowiednio zabezpieczone drewno jest nie tylko możliwe do zastosowania, ale pozwala stworzyć wyjątkowo klimatyczną i przytulną łazienkę bez chłodu tradycyjnych płytek.
Obiegowe opinie o drewnie jako materiale "niehigienicznym" w łazience są, łagodnie mówiąc, przesadzone. Badania fitosanitarne pokazują, że wiele gatunków drewna ma naturalne właściwości antybakteryjne i antystatyczne. Kluczem jest wybór gatunku odpornego na wilgoć i grzyby oraz odpowiednie zabezpieczenie jego powierzchni.
Jakie drewno nadaje się do łazienki? Przede wszystkim gatunki egzotyczne o wysokiej naturalnej zawartości olejków, które chronią drewno od wewnątrz przed wchłanianiem wilgoci i rozwojem mikroorganizmów. Należą do nich m.in. teak (często uważany za najlepszy wybór do łazienki), ipe (drewno "żelazne"), merbau, doussie, lapacho czy padouk. Charakteryzują się stabilnością wymiarową w zmiennych warunkach wilgotnościowych.
Alternatywą dla drogich gatunków egzotycznych jest drewno krajowe poddane modyfikacji termicznej. Proces "termo-drewna" polega na wygrzewaniu drewna (np. jesionu, sosny, świerka) w wysokich temperaturach bez dostępu tlenu. Zmienia to jego strukturę komórkową, znacząco zmniejszając nasiąkliwość (nawet o 50%!), zwiększając odporność na grzyby i pleśń oraz poprawiając stabilność wymiarową. Thermo jesion czy thermo sosna to świetne opcje, często tańsze od egzotyków.
W strefach suchej (poza bezpośrednim zasięgiem wody) można zastosować nawet niektóre gatunki europejskie, pod warunkiem bardzo dobrego zabezpieczenia. Mowa tu o dębie czy jesionie, choć wymagają one bardziej rygorystycznej konserwacji i raczej nie nadają się do strefy prysznica.
Samo drewno to jednak połowa sukcesu. Niezbędne jest odpowiednie wykończenie powierzchni. Najczęściej stosuje się olejowanie lub lakierowanie specjalistycznymi preparatami przeznaczonymi do drewna w łazienkach (lakiery jachtowe, oleje tarasowe lub specjalne systemy do łazienek). Olej wnika głęboko w strukturę drewna, chroniąc je i pozwalając "oddychać", ale wymaga regularnego odświeżania (co 6-12 miesięcy w zależności od intensywności użytkowania). Lakier tworzy na powierzchni twardą, wodoszczelną powłokę, ale jeśli powłoka zostanie przerwana (np. przez rysę), wilgoć może dostać się pod spód.
Aplikacja drewna na ścianach lub podłogach łazienkowych wymaga precyzji. Drewno powinno być klejone do podłoża specjalistycznym, elastycznym klejem poliuretanowym o właściwościach wodoszczelnych. Na podłogach można stosować deski lite lub warstwowe, kładzione w systemie klejonym. Na ścianach często stosuje się deski lub panele, które również można kleić, a w przypadku stref szczególnie narażonych na wodę – systemy montażowe z wodoszczelnymi membranami.
Kluczowe przy montażu na ścianie jest zapewnienie wentylacji od spodu paneli, jeśli nie są one w 100% klejone do ściany na całej powierzchni. Nawet najlepsze drewno potrzebuje możliwości "oddychania", aby uniknąć gromadzenia się wilgoci i rozwoju pleśni czy grzybów pod powierzchnią drewna.
Cena drewna do łazienki jest bardzo zróżnicowana. Termodrewno można kupić od ok. 250-400 PLN/m², natomiast egzotyki, w zależności od gatunku i wymiarów, mogą kosztować od 500 PLN/m² nawet do ponad 1000 PLN/m². Do tego dochodzą koszty kleju, oleju lub lakieru, oraz robocizna, która może być wyższa niż przy płytkach ze względu na specyfikę materiału i precyzję montażu.
Miałem okazję projektować niewielką łazienkę w stylu spa, gdzie na jednej ścianie zastosowano teakowe lamele. Efekt był fenomenalny, wprowadził do wnętrza niesamowite ciepło i naturalność. Klienta uczuliliśmy jednak na konieczność regularnego, dwuetapowego olejowania – najpierw olejem penetrującym, a potem wierzchnim, wzmacniającym powłokę. Taka konserwacja zajmuje trochę czasu, ale jest niezbędna dla zachowania urody i trwałości drewna.
Drewno w łazience daje ogromne możliwości aranżacyjne. Można nim pokryć całą podłogę, jedną akcentową ścianę, wykonać blat pod umywalkę, półki, a nawet obudowę wanny. Pięknie komponuje się z innymi materiałami – betonem, kamieniem, szkłem, wprowadzając do często surowych, nowoczesnych wnętrz element naturalnego ciepła.
Mimo wymagań konserwacyjnych, wielu inwestorów wybiera drewno ze względu na jego unikalne walory estetyczne i użytkowe. Drewno jest przyjemne w dotyku (szczególnie pod stopami, w porównaniu do chłodnych płytek), ma zdolność regulacji mikroklimatu i tworzy niepowtarzalną atmosferę, której nie da się podrobić innymi materiałami.
Stosując drewno w łazience, warto zwrócić uwagę na to, skąd pochodzi i czy posiada odpowiednie certyfikaty (np. FSC), potwierdzające legalność pozyskania. Wybierając gatunki egzotyczne, wspierajmy odpowiedzialną gospodarkę leśną.
Pamiętajmy też o szczelinach dylatacyjnych przy ścianach czy innych stałych elementach. Drewno pracuje – kurczy się i rozszerza pod wpływem zmian wilgotności i temperatury. Choć gatunki odporne na wilgoć są stabilniejsze, niewielki luz jest zawsze potrzebny, by uniknąć wypaczenia czy pęknięcia desek. Szczeliny te maskuje się specjalnymi listwami, często również drewnianymi.
Nie każdą łazienkę stać na wyłożenie drewnem od góry do dołu, głównie ze względu na koszt i wymagania konserwacyjne. Ale zastosowanie drewna w wybranych miejscach – np. jako efektowny blat pod umywalką lub obudowa wanny – to doskonały sposób na wprowadzenie tego szlachetnego materiału i uzyskanie efektu łazienki z duszą, bez tradycyjnych płytek.
To rozwiązanie wymaga większej świadomości w zakresie pielęgnacji i nieco więcej wysiłku niż gładka powierzchnia lakierowanych frontów, ale dla wielu osób ten powrót do natury i niepowtarzalny charakter, jaki nadaje drewno, są absolutnie warte tej ceny.
Podsumowując, drewno w łazience to nie błąd, a świadomy wybór materiału, który, odpowiednio dobrany i zabezpieczony, zapewnia trwałość, higienę i niezrównany walor estetyczny, tworząc przestrzeń ciepłą, luksusową i prawdziwie unikalną, odbiegającą od standardowych aranżacji łazienek opartych wyłącznie na płytkach.